Wprowadzanie ekologicznych rozwiązań jest obecnie jednym z najważniejszych i najczęściej poruszanych tematów. Ich poszukiwanie dotyczy praktycznie każdej dziedziny, także transportowej. Coraz częściej można spotkać się z autobusami czy samochodami napędzanymi ekologiczną energią elektryczną. Od jakiegoś czasu coraz głośniej jest na temat statków napędzanych energią elektryczną. Statki zasilane prądem nie generują do atmosfery gazów cieplarnianych, dzięki czemu środowisko zostanie uwolnione od naprawdę dużej dawki zanieczyszczeń. Tego typu statki pozwalają na usunięcie zagrożeń związanych z awariami kontenerowców, powodujących wycieki ropy.
Czy statki elektryczne mają szansę całkowicie wyprzeć klasyczne kontenerowce?
Statki elektrycznie praktycznie niczym nie różnią się od ich spalinowego odpowiednika. Jedyną różnicą jest właśnie sposób napędzania. Największą potęgą, jeżeli chodzi o tego rodzaju statki, jest Norwegia, jednak w Polsce również produkowane są statki elektryczne. Obecnie najczęściej produkowane są pasażerskie statki napędzane prądem. W przypadku kontenerów sprawa jest nieco bardziej skomplikowana – ten rodzaj statków potrzebuje o wiele większej mocy zasilającej.
Pierwszy kontenerowiec zasilany prądem został wykorzystany do transportu morskiego w 2019 roku. Nie był to co prawda długi rejs, ponieważ jego długość wynosiła tylko 14 kilometrów, jednak można stwierdzić, że był to początek pewnej epoki. Obecnie trwają pracę nad możliwościami tego rodzaju kontenerowców, aby w przyszłości mogły one pływać, ładować i rozładowywać towar całkowicie bezobsługowo. Obecnie kontenerowce elektryczne jeszcze nie stanowią realnego zagrożenia dla ich klasycznych odpowiedników, jednak wraz z biegiem czasu z pewnością będą zwiększać swoje udziały, aby w przyszłości po morzach pływały wyłącznie ekologiczne statki zasilane energią elektryczną.